Wysoka śmiertelność jastrzębi
Co musisz wiedzieć? W skrócie: Wysoka śmiertelność jastrzębi
- Badania te stanowią ważny krok w kierunku lepszego zrozumienia relacji między działalnością człowieka a funkcjonowaniem ekosystemów leśnych – oraz ochrony ptaków drapieżnych, które są kluczowymi bioindykatorami stanu środowiska.
- Naukowcy z Uniwersytetu w Białymstoku oznaczyli nadajnikami GPS ponad czterdzieści jastrzębi i myszołowów w Puszczy Białowieskiej, aby badać ich przemieszczenia i zachowanie.
- Wyniki wskazują na wysoką śmiertelność jastrzębi – 24% oznakowanych osobników zginęło w ciągu dwóch lat, co może przyczyniać się do spadku ich liczebności w Polsce.
- Analiza przyczyn zgonów wykazała wyraźny wpływ działalności człowieka, w tym zatrucia pokarmem i kolizje drogowe.
- Badania pomagają lepiej zrozumieć, jak struktura lasu wpływa na życie ptaków drapieżnych oraz jak wykorzystać te dane do ochrony ekosystemu.
Spis treści
Naukowcy z Uniwersytetu w Białymstoku prowadzą wyjątkowe badania nad ptakami drapieżnymi w Puszczy Białowieskiej. W ramach projektu oznaczono nadajnikami GPS ponad czterdzieści osobników – jastrzębi gołębiarzy i myszołowów zwyczajnych. Wstępne wyniki wskazują na niepokojąco wysoką śmiertelność jastrzębi, co może być jednym z powodów spadku ich liczebności w Polsce.
Międzynarodowy projekt badawczy z unijnym wsparciem
Prace są realizowane przez naukowców z Wydziału Biologii Uniwersytetu w Białymstoku, przy współudziale doktorantów z Estonii i Finlandii. Projekt nosi tytuł „Analiza przemieszczeń żyjących w lasach ptasich drapieżników: nowa metoda bioindykacji do oceny funkcjonalnej heterogeniczności ekosystemów leśnych” i został dofinansowany przez Unię Europejską oraz Narodowe Centrum Nauki.
Celem projektu jest zrozumienie, jak ptaki drapieżne wykorzystują przestrzeń leśną o różnym stopniu przekształcenia przez człowieka, a także jak ich zachowanie może pomóc w ocenie kondycji i zróżnicowania strukturalnego lasów.
Jastrzębie i myszołowy pod GPS-em
W latach 2024-2025 badacze wyposażali w nadajniki GPS 17 jastrzębi gołębiarzy i 25 myszołowów zwyczajnych żyjących w obrębie Puszczy Białowieskiej. Jak wyjaśnia dr Paweł Mirski, prowadzący badania, celem było śledzenie tras przelotów ptaków oraz obserwacja, jak poruszają się między naturalnymi a przekształconymi przez człowieka drzewostanami.
Urządzenia GPS pozwalają nie tylko dokładnie rejestrować ruch ptaków, ale również monitorować ich losy, w tym momenty śmierci, tłumaczy biolog.
Niepokojąca śmiertelność jastrzębi
W ciągu dwóch lat naukowcy odnotowali śmierć czterech jastrzębi, co stanowi aż 24% wszystkich oznakowanych osobników. Dla porównania, w przypadku myszołowów śmiertelność wyniosła 8%.
Liczebność jastrzębia w Polsce spada, a tak wysoka śmiertelność może być jednym z głównych powodów, zaznacza dr Mirski.

Człowiek głównym zagrożeniem dla ptaków drapieżnych
Analiza przyczyn śmierci ptaków wskazuje na silny wpływ działalności człowieka. Jeden z jastrzębi prawdopodobnie padł ofiarą zatrucia – mógł zjeść celowo zatruty pokarm. Z kolei jeden z myszołowów zginął w wyniku kolizji z samochodem. Zagrożeniem dla ptaków mogą być także wiatraki, ale większość kolizji zdarza się na źle zaplanowanych farmach, zlokalizowanych na trasach migracyjnych.
Wyniki te pokazują, że nawet w obszarach chronionych, takich jak Puszcza Białowieska, ptaki drapieżne nie są wolne od negatywnego wpływu człowieka, podkreśla badacz.
Wyniki zaprezentowane na międzynarodowym kongresie
Pierwsze rezultaty badań zaprezentowano podczas kongresu amerykańskiej organizacji Raptor Research Foundation w San Jose (Kostaryka). W kolejnych miesiącach naukowcy planują opublikować szczegółowe analizy opisujące wyniki projektu.
Badania mają pomóc odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób struktura lasu wpływa na zachowanie drapieżnych ptaków i jak te dane można wykorzystać do oceny bioróżnorodności oraz kondycji ekosystemów leśnych.
Wsparcie finansowe i znaczenie projektu
Projekt realizowany jest dzięki programowi Polonez Bis, współfinansowanemu przez Komisję Europejską i Narodowe Centrum Nauki, w ramach grantu Marie Skłodowska-Curie Cofund. Całkowity budżet przedsięwzięcia wynosi ponad 1,1 mln złotych.